Na przełomie sierpnia i lipca byliśmy z Izabelą we Francji - w miejscu które nazywa się Bonnovoux - czyli dobra dolina. To dawny klasztor zakupiony przez wspólnotę WCCM kilka lat temu na swoją siedzibę. Na stałe mieszka tam kilku oblatów i pracownicy - kucharz, ogrodnik, dyrektor, ojciec Laourence i goście.
W tym miejscu odbywają się odosobnienia medytacyjne. My z Izą spędziliśmy tam tydzień - na spotkaniu młodych medytujących z całego świata. Codziennie siedzieliśmy cztery razy po 30 minut. Do obiadu panowała cisza. Była joga, ćwiczenia oddechowe, wykłady, wspólne posiłki i spacery.
Na zdjęciu - widoczny jest portret założyciela WCCM Johna Maina. Był młodym chłopakiem kiedy w Indiach nauczył się medytacji z mantrą. Później już jako mnich benedyktyński odkrył chrześcijańskie korzenie modlitwy jednym słowem - praktyka ta była żywa w III - V - praktykowana przez tak zwanych Ojców pustyni.
Za niedługo opublikuje filmik z wyjazdu i opowiem trochę o Bonnovoux na YouTube.
Komentarze
Prześlij komentarz