Ciało bolesne


 

Ciało bolesne - tego właśnie szukamy - przed tym najbardziej uciekamy... spotkanie z ciałem bolesnym nie należy do przyjemnych! Czym ono jest? Pisał o nim Eckhart Tolle - wszyscy w mniejszym lub większym stopniu je posiadamy, a każda z tradycji lub dróg duchowych nazywa je inaczej. To po prostu ból. Ból nie przeżyty, przed którym uciekliśmy, spychając go do podświadomości. Daje o sobie znać w postaci tak zwanej somatyzacji - tak ładnie nazywa to psychologia. Uzależnienie jest między innymi sposobem na radzenie sobie z tym bólem - i największym czynnikiem powiększającym go. Ten ból chcę być przeżyty ! Chcę być uwolniony - włączony i zintegrowany z naszą świadomością. 

W tradycji chrześcijańskiej - to cierpiący Chrystus. Ciepiący Chrystus w każdym z nas, przechodzący swoją drogę krzyżową razem z nami - na końcu tej drogi, wierzymy, że czeka nas zmartwychwstanie. Tak też jest z ciałem bolesnym - poprzez przyjęcie go, uwolnienie, poprzez tę śmierć - odradzamy się do nowego życia. Jest to bardzo realny proces, namacalny. Miłość potrafi cierpieć - i my, stworzeni do miłości szczególnie, jeśli jej nie doświadczamy. 

Medytacja przygotowuje nas na to spotkanie. Uczy przyjmowania tego co jest - takim jakie jest. Bólu również. W kulturze rozproszenia i ucieczki od cierpienia i bólu - siedzenie i bycie z tym co jest wydaje się być szaleństwem. Odruchowo pojawia się w nas opór - mamy to z natury jak wszystkie żyjące istoty. Siądźmy jednak: powiedzmy Witaj ! Witaj... Jesteś częścią mnie: w moim sercu jest twoje miejsce. 

Chciałbym tutaj przypomnieć pewien obrazek: który kiedyś wisiał w każdym domu: To Jezus z sercem otoczonym koroną cierniową - u góry tego serca płonie mały płomyk. 

Ta symbolika jasno i dosadnie przypomina nam chrześcijanom: że droga do miłości prowadzi poprzez akceptację cierpienia, droga do życia prowadzi przez śmierć. W Bogu wszystkie paradoksy znajdują doskonałe wypełnienie - nie są sprzecznościami... ogień krzepnie... blask ciemnieje... 

Tego sobie i wam życzę: męstwa, żebyśmy z otwartymi sercem przyjęli to cierpienie i ten ból które są naszym udziałem w tym życiu.  




Komentarze

Popularne posty